Przemysław Wideł (tekst)
Wydział Malarstwa
Karina Janik (praca)
Wydział Malarstwa
Teatr form i układów
edukacyjnych
książka
artystyczna 13 x 27cm x 19,5cm
Trzynaście nie jest
najszczęśliwszą liczbą ale nie zawsze musi przynosić pecha, może też zwiastować
ciekawą przygodę... Właśnie tyle obiektów składa się na projekt Teatru form
i układów edukacyjnych. Projekt, który trudno jednoznacznie sklasyfikować.
Przy zastosowaniu bardzo ograniczonych materiałów - kartonu i folii (zarówno transparentnej w trzech kolorach, jak i lustrzanej) autorka buduje przedmiot, który wymyka się poza definicje. Oscyluje on swoją formułą pomiędzy książką artystyczną, cyklem przestrzennych kompozycji a pomocą dydaktyczną. Sama artystka nazywa go Teatrem....
Doświadczenie teatralnego stawania się, rzeczywiście towarzyszy odbiorcy, który ma możliwość stanąć wobec, a nawet wejść w interakcje z tym układem, który zjawia się
w postaci figur geometrycznych. To one są aktorami na scenie otwierającej sie przed nami księgi zjawisk. Mniej nierzadko znaczy więcej i podobnie sprawa ma się w tym przypadku. Chociaż artystka celowo ogranicza materiały do minimum nie powoduje to, że praca staje się uboga. Wręcz przeciwnie dzięki sterylności tych układów, tu za dokładność
i układów edukacyjnych. Projekt, który trudno jednoznacznie sklasyfikować.
Przy zastosowaniu bardzo ograniczonych materiałów - kartonu i folii (zarówno transparentnej w trzech kolorach, jak i lustrzanej) autorka buduje przedmiot, który wymyka się poza definicje. Oscyluje on swoją formułą pomiędzy książką artystyczną, cyklem przestrzennych kompozycji a pomocą dydaktyczną. Sama artystka nazywa go Teatrem....
Doświadczenie teatralnego stawania się, rzeczywiście towarzyszy odbiorcy, który ma możliwość stanąć wobec, a nawet wejść w interakcje z tym układem, który zjawia się
w postaci figur geometrycznych. To one są aktorami na scenie otwierającej sie przed nami księgi zjawisk. Mniej nierzadko znaczy więcej i podobnie sprawa ma się w tym przypadku. Chociaż artystka celowo ogranicza materiały do minimum nie powoduje to, że praca staje się uboga. Wręcz przeciwnie dzięki sterylności tych układów, tu za dokładność
i pieczołowitość należy się ukłon w stronę twórcy, do
głosu dochodzi wszystko co dzieję się wobec tych kolejnych geometrycznych
planów. Każdy cień, odbicie, załamanie i zagięcie jest tu, nawet nie tyle
zaplanowane co uświadomione. Te obiekty nie są projektowane w celu konkretnego
działania. Mają one w sobie jakiś rodzaj "pogodzenia", rodem z
filozofii Zen, który objawia się poprzez ich samo istnienie wobec każdej
przestrzeni. Nie są to makiety teatralne, w których wszystko jest precyzyjnie wyliczone w celu uzyskania takiego a nie
innego efektu.
Miejsce efektu
zastępuje przeżycie. Przeżycie, którego jakość i intensywność zależeć będzie
tylko i wyłącznie od osoby, która stanie wobec tych przedmiotów, a nawet
wewnątrz, gdyż materiały lustrzane pozwalają momentami dostrzec i własne
oblicze, na scenie rozgrywek planów, przestrzeni, kierunków i płaszczyzn. Teatr
to nie tylko przedstawienia. To też próby
i kulisy. Artystka niczego przed nami nie ukrywa. Mało Ci obejrzeć gotowy
spektakl? Zapraszam. Stwórz swój. Zdawałoby się, to właśnie chciała powiedzieć,
wkładając w nasze ręce ostatnie trzy obiekty cyklu. Są to gotowe elementy z
których każdy może stworzyć swoje przedstawienie. W przestrzenie, które są
scenograficznym szkicem, możemy zadziałać za pomocą kolorowych foli w konkretnych
kształtach. Zabieg ten jest o tyle trafiony,
że przełamuje on pierwszy lęk, który zawsze obecny jest w sytuacji aktu twórczego.
Lęk przed pustą kartką, białym gruntem płótna, sterylną przestrzenią nie ma możliwości tutaj zaistnieć. Jest szkic, kontur, zarys.
że przełamuje on pierwszy lęk, który zawsze obecny jest w sytuacji aktu twórczego.
Lęk przed pustą kartką, białym gruntem płótna, sterylną przestrzenią nie ma możliwości tutaj zaistnieć. Jest szkic, kontur, zarys.
Świetnie wykorzystany
pomysł rodem z kolorowanek, ale na dużo wyższym poziomie świadomości. Zaczynając przygodę, z tymi
obiektami, powoli zagłębiamy się w coraz ciekawszy świat nakładających się na
siebie i przeplatających
w cudownym tańcu zjawisk i atrakcji wizualnych, które stopniowo doprowadzają do momentu gdy sami możemy stać się autorami własnego przedstawienia. "Myślę że wszystkie przedmioty, które nas otaczają możemy sprowadzić do jakiejś figury geometrycznej,
a wyobraźnia jest nieograniczona, i sama napisze scenariusze do spektakli" tak puentuje swoje dzieło autorka.
w cudownym tańcu zjawisk i atrakcji wizualnych, które stopniowo doprowadzają do momentu gdy sami możemy stać się autorami własnego przedstawienia. "Myślę że wszystkie przedmioty, które nas otaczają możemy sprowadzić do jakiejś figury geometrycznej,
a wyobraźnia jest nieograniczona, i sama napisze scenariusze do spektakli" tak puentuje swoje dzieło autorka.
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Karina Janik, Teatr form i układów edukacyjnych
książka artystyczna
13 x 27cm x 19,5cm
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz