poniedziałek, 14 marca 2016


Martyna Jastrzębska (tekst)
Międzywydziałowe Studia Doktoranckie


Piotr Tadeusz Mosur (praca)
Wydział Malarstwa
Pomme de Terre (praca)
Wydział Rzeźby i Intermediów
Struktury nie wychodzą na ulicę
wydruk cyfrowy
dokumentacja fotograficzna 150 x 100cm


            Jest w Gdańsku Mała Zbrojownia, a w niej, służąca trans-dyscyplinarnym zmaganiom studentów ASP, pracownia 4B. Obiekt tak rzadko używany jak drzwi w ścianie działowej 4B zakrawa na niemal magiczny. Każde ich wykorzystanie zyskuje wręcz performatywny charakter, drzwi stają się niemal bramą wiodącą ku doświadczeniu
Nie dziwi więc zainteresowanie studenckiego duetu tym właśnie elementem architektury Wydziału Rzeźby  i Intermediów. Ileż razy Piotr Tadeusz Mosur i Pomme de Terre, zmierzając na zajęcia do 4B, mijali Bramę Wyżynną z najokazalszym w Gdańsku zestawem orłów i herbów, otwierającą Szlak Królewski? Wystarczająco wiele, by wiedzieć, że budowanie symbolicznego wymiaru pracy nie należy do zadań prostych. 
W umownej attyce umieszczają hasło paryskiego maja 1968 roku – Struktury nie wychodzą na ulicę. Złota szarfa udająca „bogatą” 
i rozłożenie na niej radykalnie prostego liternictwa głęboko czerpie 
z estetyki obrazów typu: „Jezu, ufam Tobie”. Same drzwi natomiast zostały podzielone według obowiązującej od 1993 roku tzw. szachownicy lotniczej – oznaki polskiego lotnictwa wojskowego. W pola tradycyjnie białe została jednak wpisana tęcza. Tęcza to nie jest w Polsce temat łatwy. Trzeba umieć dobrze liczyć: siedem barw – dobra tęcza, ta „prawdziwa”, katolicka. Mniej niż siedem barw – zaczynają się kłopoty.
LGBT na przełomie 1978 i 1979 roku odejmują róż z ośmiobarwnej flagi Bakera (nie dlatego, że symbolizujący seksualność kolor przestaje mieć znaczenie, po prostu różowa tkanina jest bardzo trudno dostępna), by następnie błękit i granat zastąpić eleganckim „royal blue”. Ostatecznie sześć barw – w Polsce wiemy, że taka „tęcza” to nie „nasza tęcza”, 
to haniebna podróba, nacechowana lewacką ideologią. Wójcik źle policzyła, więc była kara. Memling też źle policzył – nie wiem, jak to przyjmą Prawdziwi Polacy, ale na Sądzie Ostatecznym Chrystus niestety nie siedzi na siedmiu barwach… W każdym razie Mosur i Pomme de Terre policzyli po chrześcijańsku – łącząc w szachownicy lotniczej flagę polską 
z siedmiobarwną tęczą tworzą prawdziwą, polską tęczę! Bóg zawiera tym samym osobiste przymierze nie tylko z Polską, ale i z polskim lotnictwem, co katastrofę smoleńską stawia w świetle zupełnie nowej martyrologii. Taka „brama” dla polskiej Polski nadaje wręcz karykaturalny charakter tłumikowi protestujących pod czarnymi flagami – anarchistom bez przynależności państwowej. Tym, którzy zaufali buntowi, protestującym, najgorszemu sortowi. Mają swoje historyczne hasło, umowny sztandar niezadowolonych, ale przecież nikt nie traktuje ich poważnie…

            Piotr Tadeusz Mosur i Pomme de Terre stworzyli pracę dojrzałą, 
w przewrotny sposób komentując obecną sytuację polityczną Polski. Tym samym unicestwili definitywnie drzwi  w ścianie działowej w 4B – mamy tam teraz młodą, gdańską sztukę krytyczną.  

Piotr Tadeusz Mosur, Pomme de Terre, Struktury nie wychodzą na ulicę, wydruk cyfrowy
dokumentacja fotograficzna 150 x 100cm

Piotr Tadeusz Mosur, Pomme de Terre, Struktury nie wychodzą na ulicę, wydruk cyfrowy
dokumentacja fotograficzna 150 x 100cm

Piotr Tadeusz Mosur, Pomme de Terre, Struktury nie wychodzą na ulicę, wydruk cyfrowy
dokumentacja fotograficzna 150 x 100cm

Piotr Tadeusz Mosur, Pomme de Terre, Struktury nie wychodzą na ulicę, wydruk cyfrowy
dokumentacja fotograficzna 150 x 100cm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz