czwartek, 31 marca 2016


Aleksander Radziszewski (tekst)
Wydział Architektury i Wzornictwa

Małgorzata Kaczmarek (praca)
Wydział Edukacji Artystycznej
Oddech
obiekt, wideo, fotografia


Oddech Małgorzaty Kaczmarek to praca nieszablonowa, wymykająca się współczesnym standardom oceny działań artystycznych i sztuki jako takiej, jest fuzją nie tyle elementów
i rozwiązań ściśle z nią związanych, do których towarzystwa już się przyzwyczailiśmy, 
ale dziedzin odległych, na pozór trudnych do okiełzania w ogólnym rozumieniu działań artystycznych właśnie. W tym przypadku udało się połączyć je w jedną całość, 
nadając im wymiar dzieła sztuki i pozwalając pod takim kątem je oceniać i w takim charakterze wchodzić z nim w dialog.

Praca jest efektem rozważań i fascynacji artystki nad tym, co niewidoczne, nad pasożytami, bakteriami, pleśnią i przede wszystkim nad elementami składowymi oddechu, czyli intymnej części nas samych, zebranego - co jest szalenie istotne – w przestrzeni galerii sztuki na laboratoryjnych szalkach Petriego i w takiej formie też przedstawionych. Konsekwencją jej działań, ale też i samoistnych procesów, jest praca, którą trudno sklasyfikować, bowiem może ona bez zgrzytu z początkowym założeniem funkcjonować wielowymiarowo, praca, która utrwalona może zostać w konkretnym momencie, bowiem procesy, które ją tworzą trwają nieprzerwanie.

Oddech jest połączeniem mnogości kontrastów, wizualizacją tego, co niewidoczne, składa się z pleśni, bakterii, elementów negatywnych, niepożądanych, ale przy tym pięknych 
i intrygujących, między którymi dochodzi do silnej interakcji – niszczenia się wzajemnie, 
ale i współgrania. Jest syntezą obumierania i powstawania życia, intymną, skrajnie niepowtarzalną częścią nas samych, która miesza się z innymi indywidualnymi oddechami, tworząc spójną całość, tak jak wszystkie te na pozór niemożliwe do połączenia kontrasty spłodziły jednolitą w odbiorze wizualizację tego, czego nie możemy zobaczyć, umożliwiając tym samym jej obserwację, wejście w dialog, a wreszcie i interpretację. 

A możliwości interpretacji tej pracy są równie szerokie, co elementy na nią się składające, od percepcji samych walorów estetycznych, ukrytych w pełnych dynamizmu i koloru formach naturalnych, po dostrzeganie w niej aspektu społecznego. To, co najsilniej, w moim odczuciu rzecz jasna, pobudza wyobraźnię i stanowi tym samym o wyjątkowości tej pracy, 
to miejsce jej powstania, które tak silnie odznacza swoje piętno i którego dusza w tym projekcie została ukryta. Oddech narodził się w galerii sztuki, a pasożyty, z których się składa, to kumulacja oddechów artystów, znawców sztuki, konsumentów sztuki - pasożytów sztuki.

Małgorzata Kaczmarek, Oddech, obiekt, wideo, fotografia

Małgorzata Kaczmarek, Oddech, obiekt, wideo, fotografia

Małgorzata Kaczmarek, Oddech, obiekt, wideo, fotografia

Małgorzata Kaczmarek, Oddech, obiekt, wideo, fotografia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz